To nie science – fiction. To rzeczywistość. Rejestracji takiego związku partnerskiego dokonano w Brazylii – informacja o tym znajduje się pod linkiem:
http://studentprawa.edu.pl/%20http:/wyborcza.pl/1,75477,12383067,Trojkat_jako_zwiazek_partnerski___oficjalnie_zarejestrowany.html
I informacja ta przeszła jakoś niezauważona przez środki masowego przekazu. A stanowi ona niezwykłą ciekawostkę na polu prawa rodzinnego. I też powód do przemyśleń dla polskiego ustawodawcy i składającymi się na niego politykami.
http://studentprawa.edu.pl/%20http:/wyborcza.pl/1,75477,12383067,Trojkat_jako_zwiazek_partnerski___oficjalnie_zarejestrowany.html
I informacja ta przeszła jakoś niezauważona przez środki masowego przekazu. A stanowi ona niezwykłą ciekawostkę na polu prawa rodzinnego. I też powód do przemyśleń dla polskiego ustawodawcy i składającymi się na niego politykami.
Że taka konfiguracja małżeństwa jest możliwa, określana bardziej nowocześnie jako związek partnerski. W obowiązującym prawie polskim, istnieje definicja małżeństwa jako „związku kobiety i mężczyzny" (art. 1 § 1 KRiO), więc na chwilę obecną nie jest możliwy nie tylko „trójkąt", ale nawet związek tych samych płci. Również prawo karne penalizuje czyn, jakim jest bigamia (art. 206 KK). Z tym oczywiście warunkiem, że bigamia jest zawarciem kolejnego związku. A my nie mówimy o kolejnym związku. Lecz o zatwierdzeniu pożycia trzech osób w ramach zawarcia tego samego związku małżeńskiego. Nie mniej jednak w obecnie obowiązującym stanie prawnym nie jest możliwa forma związku partnerskiego jako związku trzech osób. Zaś na pomysłodawcach ustawy o związkach partnerskich, nakłada kolejną konfigurację tegoż związku, bo składającego do przemyśleń małżeństwa jako związku składającego się z trzech osób. Nie jest moim zadaniem analizowanie tego związku z moralnego punktu widzenia. Natomiast pobieżnie zastanawiałem się nad rodzinnymi relacjami tegoż związku. Czyli mam na myśli stosunki osobiste i majątkowe. Ich podział i podejmowanie wzajemnych decyzji. Naprawdę taka relacja trzech osób daje nowe spojrzenie na nie tylko społeczny podział ról w takim związku, ale również i prawne uregulowanie ich sytuacji.
O ile konieczność zabezpieczenia się na wypadek śmierci i innych nie przewidzianych zdarzeń, poprzez zawarcie takiego związku nie budzi zastrzeżeń. O tyle prawne uregulowanie istniejących uprawnień w takim związku, to już dylemat. Decyzje w taki związku mogą zapadać albo w drodze jednomyślności albo w drodze większości. Jak miałby wyglądać rozwód ?. Czy wystąpienie jednej z osób z tego związku powoduje definitywny rozpad takiego związku, czy też jedynie ustąpienie jednego z małżonków – na podobieństwo wystąpienia wspólnika ze spółki ?. Jak miały by się kształtować stosunki majątkowe, jako powstałe z mocy prawa ? I ewentualne możliwości ich umownego kształtowania czyli intercyza ?. Albo prawo do sprawowania władzy rodzicielskiej ?. Czy też w przypadku konieczności zapłaty alimentów, to na rzecz którego z dwóch pozostałych małżonków miały by być one płacone ?. Wracając zaś do przytoczonego, brazylijskiego związku małżeńskiego, to w tamtejszym prawie, potwierdzenia związku małżeńskiego dokonał notariusz. Nie zaś urzędnik stanu cywilnego lub funkcjonariusz kościoła katolickiego. Trzeba też zwrócić uwagę, że stopień skatolicyzowania Brazylii jest dość duży i taki związek małżeński budzi tam duże kontrowersje. Jednak w tamtejszym prawie nie istnieją żadne prawne zakazy co do niemożności zawarcia takiego związku. W rzeczywistości zawarcie tego związku było jedynie zatwierdzeniem stanu faktycznego, jakim było 3 letnie pożycie między nupturientami.
A więc jednoznacznie widać, że obraz pojmowania typowej rodziny - jako związku jedynie kobiety i mężczyzny - się zmienia. A prawdopodobnie i też ten bezprecedensowy fakt nie pozostanie bez żadnego rozgłosu w dalszej perspektywie czasu. Co ustawodawców, nie tylko polskiego, skłoni do zastanowienia się i zdefiniowania nowego pojęcia „związku małżeńskiego".
Materiał pierwotnie opublikowano: http://studentprawa.edu.pl/artykuly/item/2462-ma%C5%82%C5%BCe%C5%84stwo-jako-tr%C3%B3jk%C4%85t
PS: Gwoli sprostowania - Konstytucja w art. 18 też definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Ale i tak wystarczająca jest taka sama definicja zawarta w KRiO.
Adwokat dr Mariusz Poślednik
O ile konieczność zabezpieczenia się na wypadek śmierci i innych nie przewidzianych zdarzeń, poprzez zawarcie takiego związku nie budzi zastrzeżeń. O tyle prawne uregulowanie istniejących uprawnień w takim związku, to już dylemat. Decyzje w taki związku mogą zapadać albo w drodze jednomyślności albo w drodze większości. Jak miałby wyglądać rozwód ?. Czy wystąpienie jednej z osób z tego związku powoduje definitywny rozpad takiego związku, czy też jedynie ustąpienie jednego z małżonków – na podobieństwo wystąpienia wspólnika ze spółki ?. Jak miały by się kształtować stosunki majątkowe, jako powstałe z mocy prawa ? I ewentualne możliwości ich umownego kształtowania czyli intercyza ?. Albo prawo do sprawowania władzy rodzicielskiej ?. Czy też w przypadku konieczności zapłaty alimentów, to na rzecz którego z dwóch pozostałych małżonków miały by być one płacone ?. Wracając zaś do przytoczonego, brazylijskiego związku małżeńskiego, to w tamtejszym prawie, potwierdzenia związku małżeńskiego dokonał notariusz. Nie zaś urzędnik stanu cywilnego lub funkcjonariusz kościoła katolickiego. Trzeba też zwrócić uwagę, że stopień skatolicyzowania Brazylii jest dość duży i taki związek małżeński budzi tam duże kontrowersje. Jednak w tamtejszym prawie nie istnieją żadne prawne zakazy co do niemożności zawarcia takiego związku. W rzeczywistości zawarcie tego związku było jedynie zatwierdzeniem stanu faktycznego, jakim było 3 letnie pożycie między nupturientami.
A więc jednoznacznie widać, że obraz pojmowania typowej rodziny - jako związku jedynie kobiety i mężczyzny - się zmienia. A prawdopodobnie i też ten bezprecedensowy fakt nie pozostanie bez żadnego rozgłosu w dalszej perspektywie czasu. Co ustawodawców, nie tylko polskiego, skłoni do zastanowienia się i zdefiniowania nowego pojęcia „związku małżeńskiego".
Materiał pierwotnie opublikowano: http://studentprawa.edu.pl/artykuly/item/2462-ma%C5%82%C5%BCe%C5%84stwo-jako-tr%C3%B3jk%C4%85t
PS: Gwoli sprostowania - Konstytucja w art. 18 też definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Ale i tak wystarczająca jest taka sama definicja zawarta w KRiO.
Adwokat dr Mariusz Poślednik